Guillermo Francos zasugerował, że Patricia Bullrich będzie kandydować na senatora w wyborach: „To byłaby dobra decyzja”.

W wywiadzie dla A24 , już wczesnym rankiem w środę, Guillermo Francos zasugerował, że Patricia Bullrich będzie kandydatką na senatora miasta Buenos Aires w kolejnych wyborach do parlamentu krajowego, potwierdził, że Javier Milei zawetuje wszystkie ustawy uchwalone przez Kongres w ostatnich tygodniach i powiedział, że rząd nie ma zamiaru, aby Victoria Villarruel podała się do dymisji.
W wywiadzie udzielonym dziennikarzowi Luisowi Novaresio Francos odniósł się szczególnie do możliwości wystartowania Bullrich w wyborach 26 października i rezygnacji ze stanowiska ministra bezpieczeństwa.
„Tak, myślę, że tak. Z kilku powodów… Myślę, że jest liderką, która zdobyła duży prestiż jako minister bezpieczeństwa. Jeśli sprawdzi się jako senator, może kandydować na stanowisko szefa władz miasta” – powiedział Francos o wyborczej przyszłości minister.
Dodał: „ Byłoby dobrą decyzją, gdyby potwierdziło się domniemanie, że Patricia jest kandydatką na senatora ”.
Novaresio zapytał ją, czy widzi w niej również potencjalną kandydatkę na wiceprezydenta u boku Javiera Mileia w 2027 roku. „To możliwe, ale wyobrażam ją sobie raczej na stanowisku kierowniczym. Mogłaby być jednak dobrą kandydatką na wiceprezydenta ; byłaby to bardzo mocna opcja” – powiedział.
„Samo podejście, z jakim zgodziła się poprzeć prezydenta Mileia, nie zadając żadnych pytań, w drugiej turze głosowania w sprawie '23, kwalifikuje ją do tego, by rząd i prezydent postrzegali ją jako część sił zbrojnych” – dodał.
Francos zaprzeczył również, że będzie kandydował w nadchodzących wyborach. „Kandydowanie w tym momencie nie jest czymś, co mnie ekscytuje” – odrzucił tę możliwość i oświadczył, że jego zamiarem jest „dalsza współpraca z rządem krajowym i prezydentem, jeśli zajdzie taka potrzeba”.
Odnosząc się do trwającego wewnętrznego sporu z Victorią Villarruel , Francos zaprzeczył, jakoby rząd miał zamiar zmusić wiceprezydent do rezygnacji. „Nie, absolutnie nie. Istnieją różnice polityczne. Prezydent ma pewne pretensje do wiceprezydent” – skomentował.
Co więcej, Francos powiedział, że uważa za „trudne” przywrócenie relacji między nimi do poziomu sprzed kadencji, kiedy obaj byli zastępcami. „Po obu stronach jest historia” – wyjaśnił.
Guillermo Francos zaprzeczył, jakoby rząd chciał zmusić Victorię Villarruel do rezygnacji.
Powiedział też, że „są inni ludzie, którzy mogliby nawiązać taką relację z Villarruel”. Posłużył się sobą jako przykładem. „Mogę z nią rozmawiać o sprawach, którymi zajmuje się Senat. Ta relacja nie zostanie przerwana” – pomyślał.
Przyznał również, że po głosowaniu w Senacie, w którym uchwalono trzy ustawy niekorzystne dla rządu, rozmawiał z Villarruel. „Przeanalizowaliśmy sytuację i powiedziała mi, że sesja i tak by się odbyła, gdyby jej tam nie było” – wyjaśnił.
Odnosząc się do uchwalonych ustaw, Francos potwierdził, że rząd zawetuje je „całkowicie”, ponieważ sesja „była nieregularna”. Przyznał również, że jest mało prawdopodobne, aby Sąd Najwyższy interweniował, gdyby sprawa trafiła do sądu.
Guillermo Francos potwierdził, że rząd „całkowicie” zawetuje ustawy uchwalone przez Kongres w ostatnich tygodniach.
Z drugiej strony Francos stwierdził, że nie uważa osobistych relacji między Milei a burmistrzem Buenos Aires Jorge Macrim za możliwe do pogodzenia.
W innej części wywiadu Francos wspomniał o innych postaciach z milezjańskiego świata, takich jak Daniel Parisini, znany jako „Gruby Dan”. „To lekarz, profesjonalista. Ma pomysły, z którymi wielu mogłoby się nie zgadzać, ale to człowiek z osobowością, która pozwala mu je realizować” – powiedział.
Clarin